Notatki z Białej Góry
14 maj 2009
Dzisiejsze piękne, słoneczne popołudnie postanowiliśmy poświęcić na odwiedzenie stanowisk rzadkich roślin w rejonie Białej Góry na Wyżynie Miechowskiej. Pierwsza i to spora niespodzianka, choć zupełnie niebotaniczna, czekała już na polach, tuż za granicą wsi. Na słupie siedział bowiem śliczny samczyk kobczyka. Co kilka minut kobczyk zrywał się i krążył nad polami łapiąc w locie jakieś owady po czym znów siadał na liniach energetycznych. Na Białej Górze w pierwszej kolejności spenetrowaliśmy stanowisko storczyka purpurowego Orchis purpurea. Na szczęście w tym sezonie nikt nie wykopał storczyków, tak jak się to zdarzyło w poprzednim roku, kiedy to pod rydel poszły praktyczie wszystkie kwitnące okazy. Łącznie stwierdziliśmy kilkanaście pędów w pełni kwitnienia co było sporym zaskoczeniem, bo jak do tej pory rokrocznie kwitły praktycznie te same osobniki, wśród nich mój ulubiony o bardzo intensywnie ubarwionej warżce (zdjęcie poniżej). Po wykopnaiu spodziewilśmy sie iż pędy do tej pory płone nie zbiorą się tak szybko i w takiej liczbie do kwitnienia. Na znanych stanowiskach stwierdziliśmy również dość licznie kwitnące obuwiki pospolite, gnieźniki leśne oraz konwalie majowe. Z nowinek wymienić można bardzo dużą populację zawilca wielkokwiatowego która trafiła się na ... nasypie kolejowym :)
Kobczyk Falco vespertinus
Obuwik pospolity Cyprypedium calceolus
Storczyk purpurowy Orchis purpurea
Storczyk purpurowy z Białej Góry, ten sam okaz fotografowany w kolejnych sezonach 2005, 2006 i 2007 o interesującym wzorze na warżce. W 2008 roku ten i inne kwitnące storczyki purpurowe zostały wykopane przez nieznanego sprawcę. Pomijając już nawet fakt zniszczenia stanowiska gatunku prawnie chronionego na terenie objętym ochroną, na uwagę zasługuje wyjątkowy i rzadko spotykany kretynizm sprawcy, który wykopał rośliny w pelni kwitnienia z niewielką bryłą ziemi skazując je zniszczenie.
Gnieźnik leśny Neottia nidus-avis
Konwalia majowa Convallaria majalis
|